Oto kilka cennych wskazówek, na co powinniście zwracać uwagę przy wyborze najlepszego dla Was bikefittingu.
Szczególnie teraz, kiedy bikefitting ma jedną nazwę, a niestety kryje się za nią zupełnie różna jakość.
Prezentujemy wam 10 koronnych zasad bikefittingu, które szlifujemy od 2010 roku w VeloLAB. Zapoznajcie się z fragmentem naszych produkcji wideo, aby zrozumieć, czego powinniście oczekiwać od usługi najwyższej jakości i zobaczyć co my robimy, aby was pozytywnie zaskoczyć wiedzą, doświadczeniem i skutecznością rozwiązywania wszelkich problemów. Temat #9
Wasze stopy to „tajna broń” w rękach bikefittera. Pewnie zadajecie sobie pytanie: co dokładnie znaczy „foot activation”? To technika, która jest specyficznym „pomostem” łączącym metody biomechaniczne z kineziologicznymi. Aktywacja stopy ma sprawić, że kolarz poczuje fenomenalną różnicę w jakości i komforcie jazdy – nawet gdy nic innego w rowerze nie będzie zmienione. Moi klienci mówią -„teraz czuję się znacznie lepiej, nawet nie byłem/byłam świadomy jak dobrze mogę poczuć się na rowerze, dzięki tej małej modyfikacji!”
Pierwszy raz o istnieniu tej metody uświadomił mnie Steve Hogg. W 2011 r. odwiedziłem go w Sydney, spotkanie to było dla mnie niezwykłą inspiracją na wiele lat dalszej pracy zawodowej.
Drugi raz opowiedział mi o niej Tony Corke w UK i nauczył mnie swojej metodologii w ramach szkolenia „Foot Activation and Pelvic Symmetry Restoration”.
Trzeci raz opowiedział mi o niej Stephan de Schutter w Belgii i otworzył oczy na bardziej precyzyjną diagnostykę kineziologiczną w tym procesie.
Szczerze to zajęło mi 12 lat, aby połączyć zdobytą wiedzę i zastosować ją w praktyce…
Mój background fizjoterapeutyczny, a szczególnie metody manipulacji powięzi i akupunkturowej metody równoważnia meridianów, oraz książka Luiggi Stecco integrująca medycynę chińską ze światem powięzi, pozwoliły mi korzystać z tej metody z wyjątkowo dobrymi rezultatami.
Tak właśnie zrodził się proces aktywacji stopy, troszkę inny niż ten, którego nauczał mnie Anthony Corke, ale może nawet odrobinę lepszy… pod tym względem, że mniej decyzji zostawiam kolarzowi, jego odczuciom, a więcej wiem i rozumiem co sam powinienem zaproponować.
Jako, że nie należę do osób łatwowiernych i nie lubię stosować metod bez obiektywnej weryfikacji, dlatego zakupiłem (obecnie jedyny w Polsce), system pomiaru komputerowego sił nacisku na pedały – Shimano Dynamics Lab, aby pokazywać (jedną cyfrą na komputerze) skuteczność procesu „aktywacji stopy”.
W styczniu 2023 stworzyłem jedyną w swoim rodzaju usługę Bikefitting Performance, która de facto jest bikefittingiem zaawansowanym, rozbudowany o proces aktywacji stopy. Całość działań i efekty weryfikuje przez system Shimano Pedaling Analyzer.
10 lat zdobywania wiedzy, setki tysięcy złotych wydanych na kompletowanie sprzętu pomiarowego, dekada doświadczeń z ustawieniami kolarzy, zaowocowały tym właśnie produktem dostępnym dla Was.
Główne korzyści metody „foot activation”, które możecie poczuć i zaobserwować:
– kolarze zgłaszają przyspieszenie czasu regeneracji po treningu,
– kolarze obserwują radykalne poprawy balansu mocy między kończynami ( % prawa /% lewa),
– kolarze zgłaszają lepsze wyniki FTP, potrafią lepiej zmusić się do wysiłku w czasie testu, gdyż czują swoje ciało lepiej niż dotychczas.
– kolarze poznają słabe strony swojej efektywności pedałowania i otrzymują wytyczne do ich poprawy.
Ciekawostki:
- Jeśli jesteście zainteresowani bikefittingiem to pewnie zdarzało wam się oglądać na YouTube kanał Bikefit Jamesa z Richmond. James na jednym z filmików opowiadał o pewnej tajemniczej obserwacji, kiedy to, odpowiednie zastosowanie wkładek w butach rowerowych poprawia sposób siedzenia na siodełku. Zaobserwował, przy pomocy pomiarów tensometrycznych, że siły nacisków na siodełko, zmieniają się po zastosowaniu wkładek. James Thomas również jest absolwentem szkoleń u Tonego Corka i wykonuje proces „foot activation” przy swoich fittingach.
- Wg. Hogga oszczędność energii pojawia się za sprawą mniejszego obciążenia układu nerwowego w trakcie wykonywania wysiłku. Metoda ta niweluje niepotrzebne „szumy” i wyładowania impulsów do pęczków mięśniowych odpowiedzialnych m.in. za stabilizację stopy.
- To co sam obserwuję w badaniach, to poprawa parametru 3D effective force ratio, czyli korelacji ustawienia wektorów sił nacisku na pedał, do możliwie niskiej siły hamującej przeciwległą nogę. Poza tym „efektem ubocznym” bardzo często jest lepsze podparcie miednicy na siodełku.
- Alternatywną metodą uzyskania podobnego efektu jest metoda opisywana w środowisku kolarzy m.in. przez Dominika Omiotka – manipulacja powięzi, ale jej skuteczność jest związana przede wszystkim z aspektem niwelowania bólu. Stosowana wybiórczo, profilaktycznie bez właściwej metodologii może nawet pogorszyć stan pacjentów. W VeloLAB metody manipulacji powięzi stosujemy w naszych usługach fizjoterapeutycznych i Bikefittingu Medycznym.